Paweł Pawlik
Miejska i Gminna Biblioteka Publiczna w Nysie
Urszula „mangowy.bzik” Pawlik


Mangi
przegląd


Miecz nieśmiertelnego



Manga, którą starsi czytelnicy znają za sprawą wydawnictwa Egmont (wydawało ją w latach 2004-2012) przeżywa drugą młodość dzięki nowej edycji publikowanej aktualnie przez wydawnictwo Kotori.

Japonia, okres Edo. Manji to cieszący się złą sławą wojownik, który według pogłosek jest nieśmiertelny. Dotychczas dbał tylko o swoją siostrę, lecz po jej stracie nie pozostało już nic poza krwawymi czerwiami, które rezydując w ciele mężczyzny, nie pozwalają mu umrzeć. By móc wreszcie odejść, Manji postawił sobie cel: zabić tysiąc złych ludzi. Jak jednak określić, kto jest „dobry”, a kto „zły”?

Miecz nieśmiertelnego to opowieść o czasach, gdy słabi nie mają szans, jeśli nie sprzymierzą się z silnymi, czasach burzliwych przemian, honoru i zemsty. Manji ma przed sobą cel, lecz nie ogranicza go czas. Los stawia na jego drodze młodą dziewczynę szukającą nieśmiertelnego wojownika – miecza do pokierowania w zemście na osobach, które wymordowały jej rodzinę. Będzie to nie tylko jedna z możliwości spełnienia warunków, jakie postawił sobie mężczyzna, by umrzeć, ale również okazja do ¬– po śmierci siostry – ruszenia na przód. Bohaterowie razem wyruszają w poszukiwaniu mężczyzny kierującego grupą zabójców niszczących kolejne szkoły miecza.

Miecz nieśmiertelnego to manga wielowątkowa. Nie śledzimy historii tylko z punktu widzenia samuraja i jego podopiecznej, poznajemy również realia czasów, w jakich toczy się historia – zaglądamy do wnętrza grupy Itto-ryu i spoglądamy na świat z perspektywy istot nieśmiertelnych.

Pamiętając o tym, że manga kierowana jest do dojrzałego czytelnika, nie szokują sceny walk, które ukazane w dynamiczny sposób cechuje brutalność charakterystyczna dla ery samurajów. Szczegółowość rysunków i specyfika cieniowania nadaje dodatkowo całości bardzo realistycznego wyglądu.

Aktualnie wydawana seria w powiększonym formacie ma się zamknąć w 15 tomach (po ok 440 stron). Mimo że dla kolekcjonera może więc wydawać się wyzwaniem, to warto zapoznać się z tym tytułem. Niewiele jest mang, które można ze spokojnym sumieniem porównać do Miecza nieśmiertelnego pod względem zarówno opowiedzianej historii, jak i wspaniałej szaty graficznej.

Autor: Hiroaki Samura
Tytuł oryginalny: Mugen no Juunin
Liczba tomów: 30 (także 15)
Wydawca: Egmont (2004-2012), Kotori (2022-)

Grand Blue



Herbata Oolong jest dobrze znana wszystkim koneserom tego naparu, natomiast dzięki tej mandze nareszcie poznaliśmy prawdziwy skład dobrego oolonga – 90% wódki wymieszanej z 10% whisky. Bonusowe punkty, jeśli całość jest w stanie się zapalić na powierzchni (co przekłada się na wysoką zawartość alkoholu). Że przecież to nie żadna herbata, tylko przesadzony studencki drink? Powiedzcie to bohaterom tej mangi!

Grand Blue krążyło w opowieściach moich znajomych, wracając do mnie od czasu do czasu. Za każdym razem, gdy słyszałem o sytuacjach występujących w tej mandze, drapałem się po głowie – przecież to jeden wielki absurd! Gdy finalnie udało mi się dobrać do tego tytułu samemu, moje obawy się sprawdziły. Tutaj wszystko jest absurdalne i dlatego tak bardzo lubię ten tytuł.

Historia opowiada o losach Ioriego Kitahary, który przyjeżdża do domu wujka, aby rozpocząć studia na pobliskim uniwersytecie. Nie odwiedzał go prawie 10 lat, nie widział się z kuzynkami, więc jest pozytywnie nastawiony do nowego rozdziału w swoim życiu. Ta bajka trwa może 15 minut, gdyż po przekroczeniu progu obraz, który widzi, natychmiastowo zabija jego nostalgiczny nastrój.

Wujek Ioriego prowadzi klub płetwonurków, którego członkowie upodobali sobie dwie rzeczy – alkohol i negliż. Taki obraz zastaje nasz bohater, ale sam widok to za mało – członkowie klubu ochoczo zapraszają do balangi połączonej ze stopniową utratą przyodzienia. Nie będzie wielkim spojlerem, jeśli powiem, że pomimo początkowego sprzeciwu Iori dołącza do naszej wesołej bandy.

Tytuł ten to idealny środek rozweselający. Humor jest tu przaśny i… głupkowaty, faceci robią numer za numerem, co ciekawe – również panie w tej mandze mają sporo za uszami i są ewenementem samym w sobie. Nie jest to tytuł ambitny, zresztą nigdy w to nie celował. Jest to manga „na odmóżdżenie” (oczywiście jeżeli jesteśmy fanami tego typu humoru).

O ile sama kreska – moim zdaniem – jest ok, to na szczególną uwagę zasługują rysunki twarzy i mimiki. Ilość „gęb”, które ukazują nasi bohaterowie, często sama w sobie przyprawia o mdłości – ale ze śmiechu. Tutaj trzeba oddać autorom, że dopracowali karykaturalne odwzorowania do perfekcji.

Przez typ humoru, jak i sytuacje występujące w mandze, określiłbym ją jako tytuł 16+, zaznaczając, że sama golizna jest zasłonięta, jednak ilość żartów, odniesień, gier słownych jest ogromna. Gdybym miał porównać Grand Blue do jakiegoś elementu kultury Zachodu, to określiłbym go japońskim American Pie. Warto dać mu szansę, zwłaszcza że niektórzy będą naprawdę zaskoczeni ilością śmiechu, jaki zostawią nad stronicami.

Tytuł: Grand Blue
Autor: Kenji Inoue, Kimitake Yoshioka
Liczba tomów: 13+ (nadal wydawane)
Rok wydania w Polsce: 2020
Wydawca: Studio JG

                                                              

"Bibliotekarz Opolski" jest dostępny na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa - Na tych samych warunkach 3.0 Polska