









Kopernik. Rewolucje / Wojciech Orliński ; Warszawa : Wydawnictwo Agora, 2022
W tym roku obchodzimy jubileusz 550. rocznicy urodzin Mikołaja Kopernika. Okazji do czytania nie powinno się szukać, czytać po prostu się powinno, bo choćby ta czynność definiowała „człowieka renesansu”, którym niewątpliwie był polski astronom. Ale z marketingowego punktu widzenia takie jubileusze jak ten kopernikański to gotowy scenariusz przy bibliotecznej ladzie. Książek na temat Kopernika tylko w ostatnich latach powstało kilka, między innymi: „Rewolucja niebieska” Wojciecha Wierciocha i Jolanty Szymskiej-Wiercioch, „Mikołaj Kopernik. Nowe oblicze geniusza” Piotra Łopuszańskiego czy „Kopernik. Rewolucje”. Ta ostatnia napisana jest przez wieloletniego dziennikarza „Gazety Wyborczej”, obecnie nauczyciela chemii, blogera i felietonistę Wojciecha Orlińskiego. Orliński jest też znany jako lemolog, który popełnił kilka książek dotyczących życia i twórczości Stanisława Lema, jak choćby biografia polskiego pisarza SF „Lem. Życie nie z tej ziemi”. Lema i Kopernika łączy zamiłowanie do różnych dziedzin nauki. Filozofia, medycyna, matematyka. Obaj – symbolicznie lub rzeczywiście – patrzyli w gwiazdy. Obaj o nich pisali. Jednak Lem oprócz swojego dorobku literackiego pozostawił po sobie zapisy lub nagrania wywiadów, dokumentów, zdjęć, a także tysiące listów. Praca nad jego biografią dla Wojciecha Orlińskiego mogła mieć charakter „klęski urodzaju”. Na drodze researchu trzeba coś zostawić, a coś odrzucić, by nadać jakiś kierunek. Z Kopernikiem sprawa wygląda zgoła inaczej. O uczonym z Torunia wiadomo zaskakująco mało. Pierwsza pewna data, która pojawia się w życiu Kopernika, to data zapisania się na studia na Akademię Krakowską. Co działo się wcześniej w życiu Kopernika? Kopernikolodzy bardzo często zdani są na snucie hipotez. Snuje je również Wojciech Orliński, który życie Mikołaja Kopernika rozpisuje zamaszyście – lecz z lekkością – na ogromnym tle historycznym, dzięki czemu jego książka to również imponujący obraz epoki.
Książkę „Kopernik. Rewolucje” można polecić zarówno miłośnikom historii, jak również czytelnikom biografii w ogóle. Oprócz walorów czysto czytelniczych jej lektura może być również inspiracją do mniejszych bądź większych podróży śladami człowieka, który „wstrzymał Słońce, ruszył Ziemię”.